Zamieszczone przez yogi_at_pozen
prototyp malucha z napędem na przó do sprzedania
Zwiń
X
-
Jak ze wszystkim, niestety powody głównie polityczneZamieszczone przez ruwadoSzkoda, że skończyło się tylko na prototypie kiedyś
Był jeszcze prototyp malucha pick-up (nazywwał się Bombel), oraz wersja kombi. Niestety żaden z tych prototypów nie wszedł do produkcji seryjnej.
Jednak najbardziej szkoda Beskida, bo to był rewolucyjny projekt który ostro namieszałby w klasie małych miejskich aut.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
a dokładniej zamiast 126p miała być ... Syrena 110 !! To auto było już praktycznie gotowe do produkcji. Był to pierwszy hatchback, jeszcze przed Renault 16. Wogóle historia modeli Renault z polską motoryzacją łaczy się w dziwny sposób, bo poza skopionaniem tyłu Syreny 110 do Renault 5 i nadwozia typu hatchback do Renault 16, to prezentacja bliźniaczego modelu względem polskiego Beskida, czyli Renault Twingo odbyła się w ... 1 DZIEŃ po wygaśnięciu praw patentowych polaków do nadwozia Beskida.Zamieszczone przez ruwadozamiast PF 126 p miał być Fiat 127.
[ Dodano: Czw 15 Mar, 12 10:34 ]
Trochę to bardzo delikatnie powiedzianeZamieszczone przez MaicroftNo i sylwetka samochodu wyprzedzala troche inne zachodnie konstrukcje
To była rewolucja ! W 1986 r. gdy Beskid był juz po wszystkich testach i miał trafić do produkcji seryjnej, Renault o Twingo nawet nie myślało, bo mieli oni wtedy prototyp Vista 1 który był autem 2 bryłowym. Dopiero dzwinym trafem z 1987 r. pokazano prototyp Renault Vista 2 który był juz jednobryłowym, a następnie zaprezentowano Twingo I które było kopią polskiego Beskida.
Na kolejne jednobryłowe auto miejskie, musiliśmy czekac do ... 2007 r kiedy to Daewoo zaprezentowało model Matiz, który notabene był odrzuconym przez włochów projektem Seicento
To tylko pokazuje jak rewolucyjny projektem był polski Beskid.
Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Kiedyś w "Legendach PRL" byl odcinek poświęcony prototypom z FSM-u. I faktycznie fajne były wizje różnych wnętrz Beskida. Bo ten prototypowy (przynajmniej ten, który widziałem w Norblinie) mocno był wewnątrz toporny...
A co do możliwości wprowadzenia tego auta do produkcji... Fakt, nie można tu wykluczać polityki ale pamiętajmy, że zarówno Beskid, jak i Wars powstały wtedy, gdy w naszym kraju był potężny kryzys ekonomiczny - i raczej trudno byłoby wysupłać gruuuube pieniądze na wprowadzenie ich do produkcji (te auta nie dzieliły niemal żadnych podzespołów z produkowanymi wówczas w Polsce samochodami - trzebaby było uruchomić nową linię montażową, znaleźć i wyposażyć dostawców podzespołów, części, itp.). Cóż szkoda tych aut, ale to nie mogło się (wtedy) udać...
Komentarz
-
-
Mogło, mogło tylko trzeba było wykazac odrobinę chęci i zainteresowania Polską.Zamieszczone przez Agamek12Cóż szkoda tych aut, ale to nie mogło się (wtedy) udać...
W 1988 r. podpisano umowę z Fiat Auto na montaż i produkcję w Polsce Cinquecento zamiast Beskida. Wystarczyło zachować się tak jak Skoda i wpisac do umowy punkt mówiący o zachowaniu marki FSM wraz z modelem Beskid (przygotowanym wówczas do produkcji seryjnej). Włosi na 100% by się zgodzili, bo kupiliby fabrykę z gotowym do produkcji rewolucyjnym autem które podbiłoby Europę.
Taka sama sytuacja była z FSO. Trzeba było na pocz. lat 90-tych zgodzić się na sprzedaż fabryki GM z opcją produkcji modelu Wars.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Prototyp Syreny 110 został opracowany w połowie lat 60-tych (a prace nad projektem trwały od początku lat 60-tych) jako nowa konstrukcja, która miała być produkowana w fabryce FSO jako następca Syreny (bodajze) 104. Niestety (lub stety) zakup licencji na produkcję Fiata 125p spowodował zaprzestanie rozwijania tej konstrukcji.
Swoją drogą była to cholernie ciekawa konstrukcja: cały blok napędowy (silnik, skrzynia biegów, zawieszenie, koła, itp.) był montowany w półramie mocowanej w całości do nadwozia. Miało to tą zaletę (co było świadomym wyborem konstruktorów), że w przypadku konieczności naprawy można było wymontować cały przód auta i zastąpić go innym - w ten sposób w kilka minut auto było sprawne.
Co do FSM: była to nowo-zbudowana fabryka specjalnie po to, aby w niej produkować małe auta. Jako ciekawostkę można powiedzieć, że podczas rozmów z Fiat-em na temat produkcji modelu 126p równolegle prowadzono rozmowy na temat zakupu licencji Renault 5. Niestety: uznano, że Renault 5 (będący dopiero w fazie projektu) jest zbyt nowatorski i drogi i projekt ten zarzucono, w zamian otrzymaliśmy za darmo (tzn. w zamian za produkcję podzespołów dla Fiat-a) licencję na produkcję "malucha"...
Komentarz
-
-
Dokładnie. Gdyby weszła do produkcji byłaby pierwszym autem z nadwoziem typu hatchback produkownym seryjnie.Zamieszczone przez Agamek12Swoją drogą była to cholernie ciekawa konstrukcja
Zgadza się. Renault 5 było brane pod uwagę jako jeden z modeli które miały być produkowane w FSM. Według mnie jedak, zakup licencji był wogóle nie potrzebny, bo polacy mieli naprawdę dobrei piękne auta w fazie prototypów- których produkcje można było uruchomić, zamiast pchać się w licencyjne konstrukcje.Zamieszczone przez Agamek12Co do FSM: była to nowo-zbudowana fabryka specjalnie po to, aby w niej produkować małe auta. Jako ciekawostkę można powiedzieć, że podczas rozmów z Fiat-em na temat produkcji modelu 126p równolegle prowadzono rozmowy na temat zakupu licencji Renault 5.
No ale w tamtych czasach takie decyzje nie były decyzjami ekonomicznymi, a politycznymi które dodatkowo musiałby być zaakceptowane przez "wielkiego brata" zza wschodniej granicy.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Zawsze mnie troche dziwi przyrownywanie polskiej motoryzacji do czeskiej. Czesi mieli wlasny model favorit (a wczesniej inne), ktory sprzedawali na zachodzie. Mieli nowoczesna fabryke z niezla wydajnoscia i opinie narodu o wysokiej kulturze technicznej (takie male Niemcy).Zamieszczone przez BigWystarczyło zachować się tak jak Skoda i wpisac do umowy punkt mówiący o zachowaniu marki FSM wraz z modelem Beskid
Dosc zreszta powiedziec, ze czeskie PKB per capita w 1990 roku to bylo 3700$ a polskie okolo 1500.
Tu naprawde nie bylo sie z kim porownywac - Czesi mieli o wiele lepsza pozycje w negocjacjach z koncernami. My musielismy brac tego kto sie trafil.
Innymi slowy wpisac moglismy do umowy rozne rzeczy, ale wtedy nikt by jej nie podpisal
Komentarz
-
-
No niezgodze sie z tobąZamieszczone przez t271828My musielismy brac tego kto sie trafil.
bo o FSO walczyły GM-Opel, Renault, PSA, Fiat, VW (tak, tak VW !!) i Daewoo, więc było w kim wybierać.
Z tym też się niezgodzęZamieszczone przez t271828Innymi slowy wpisac moglismy do umowy rozne rzeczy, ale wtedy nikt by jej nie podpisal
Wcale nie byliśmy na kolanach !! Na pocz. lat 90-tych byliśmy baaaardzo atrakcyjni dla zachodnich koncernów. A to z tego powodu, że produkując tu swoje auta (a przy okazji można było zadbać o produkcje polskich mdeli !!) omijali różne bariery celne i mieli dostęp do baaardzo taniej siły roboczej. Wiadomo było, że Polska jako 40 milionowy naród ma duuuuuużo wiekszy potencjał i chłonność rynku niż malutkie Czechy (czy też wcześniej Czechosłowacja).
Ale my też sprzedawaliśmy auta na zachodzie i to, w swoim czasie z dobrymi wynikamiZamieszczone przez t271828Czesi mieli wlasny model favorit (a wczesniej inne), ktory sprzedawali na zachodzie
Polonez (czy też Polski w Anglii) i 125p w latach 80-tych całkiem nieźle radziły sobie na zachodnich rynkach. Pamietam jak w 1990 r. byłem u rodziny w Londynie. Polonezów jeździło tam sporo i dużo łatwiej było zobaczyć Poloneza niz Favoritkę. Opinia o skodze nie była wtedy tam za ciekawa - jak to mówił mój wójek - szkoda, że to jeździ.
Modele gotowe do produkcji też mieliśmy !! FSM pod koniec lat 80-tych miało w pełni gotowego i przygotowanego do produkcji rewolucyjnego Beskida, a FSO Warsa. Wystarczyło tylko zadbac o przyszłość tych projektów. Po prostu zabrakło wtedy chęci i troski o to co swoje. wszyscy zachłystnęli sie zachodem i wszystkim co było tam wytwarzane, zapominając o tym że mamy własne produkty które techniologicznie wcale nie ustępowały tym zza zachodniej granicy, a często je wyprzedzały pod względem innowacyjnych rozwiązań.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
125p to nie byla polska konstrukcja, polonez byl w duzym stopniu z nim spokrewnionyZamieszczone przez BigAle my też sprzedawaliśmy auta na zachodzie i to, w swoim czasie z dobrymi wynikami
Polonez (czy też Polski w Anglii) i 125p w latach 80-tych całkiem nieźle radziły sobie na zachodnich rynkach. Pamietam jak w 1990 r. byłem u rodziny w Londynie. Polonezów jeździło tam sporo i dużo łatwiej było zobaczyć Poloneza niz Favoritkę. Opinia o skodze nie była wtedy tam za ciekawa - jak to mówił mój wójek - szkoda, że to jeździ.
i w koncowce lat 80-tych to juz byly zabytki. W przeciwienstwie do favoritki. Nasz przemysl motoryzacyjny (i nie tylko) w latach 80-tych to byla rownia pochyla niestety
Nie wiem co rozumiesz przez samochod gotowy do produkcji. IMO bylo to kilka prototypowZamieszczone przez BigModele gotowe do produkcji też mieliśmy !! FSM pod koniec lat 80-tych miało w pełni gotowego i przygotowanego do produkcji rewolucyjnego Beskida, a FSO Warsa. Wystarczyło tylko zadbac o przyszłość tych projektów. Po prostu zabrakło wtedy chęci i troski o to co swoje.
a zabraklo pieniedzy i doswiadczenia. Skonstruowac prototyp moze pasjonat w szopie i taki prototyp zazwyczaj ma rozne ciekawe lub nawet rewolucyjne rozwiazania. Ale potem ktos musi wylozyc gruba kase na wielkoseryjna konstrukcje i wtedy zaczynaja sie schody. A zazwyczaj konczy sie to tak, ze taniej jest wykorzystac juz istniejace rozwiazania lub podzespoly. Polecam historie Prestona Tuckera
Komentarz
-
-
Rozumiem przez to, że zarówno Beskid jak i Wars przeszły wszystkie stosowane testy i uzyskały homologację pozwalajacą na rozpoczęcie produkcji seryjnej.Zamieszczone przez t271828Nie wiem co rozumiesz przez samochod gotowy do produkcji. IMO bylo to kilka prototypow
Tak wiec np. Włosi kupując FSM mieli w ręku gotowy samochód którego produkcje mogli ropzpocząc od zaraz. Wiadmo jednak, że lepiej było wdrożyć swój projekt w postacji Cinquecento, skoro strona polska nie była zbytnio zainteresowana własnym projektem i dała Włochom wolna rekę.
[ Dodano: Pią 16 Mar, 12 09:12 ]
No to chyba nikoniecznie znasz historię tych projektówZamieszczone przez t271828IMO bylo to kilka prototypow
[ Dodano: Pią 16 Mar, 12 09:20 ]
W przypadku Beskida skonczyło sie to tak, że .... Renault skopiowało ten projet i w postaci Twingo wypuściło na rynek (prezentując go swiatu w następny dzien po wygaśnieciu praw patentowych polaków do tego projektu), gdzie auto to stało się hitem sprzedazy i było oferowane przez ponad 10 lat w niezmienionej formie !!Zamieszczone przez t271828A zazwyczaj konczy sie to tak, ze taniej jest wykorzystac juz istniejace rozwiazania lub podzespolyCzarny Elegance
Komentarz
-
-
Noz sie w kieszeni otwiera. Zeby rozpoczac produkcje trzeba miec linie montazowe kooperantow, ktorzy wiedza ile i jakich podzespolow maja dostarczyc, przeszkolonych pracownikow, plan sprzedazy etc etc.Zamieszczone przez Bigrozumiem przez to że Barówno Beskid jak i Wars przeszły wszystkie stosowane testy i uzyskały homologację pozwalajacą na rozpoczęcie produkcji seryjnej.Zamieszczone przez t271828Nie wiem co rozumiesz przez samochod gotowy do produkcji. IMO bylo to kilka prototypow
Tak wiec np. Włosi kupując FSM mieli w ręku gotowy samochód którego produkcje mogli ropzpocząc od zaraz.
Rozumiem ze to wszystko bylo gotowe, a Wlosi przyszli, wyrzucili maszyny do produkcji
Beskida i wstawili swoje?
W ktorym roku beskid zostal zaprojektowany? I skoro tak latwo bylo rozpoczac produkcje, to czemu sami nie zrobilismy tego przed przejeciem fabryki przez Wlochow?
Komentarz
-
-
ale czemu sie denerwujesz ? Próbujesz podwazać fakty historyczne i się denerwujesz, że nie wychodzi na twoje ??Zamieszczone przez t271828Noz sie w kieszeni otwiera
No i tego własnie brakowało !! natomiast jak pisałem wczesniej samo auto było gotowe do produkcji. Przeszło testy, miało stoswane certyfikaty homologacyjne. Czyli najwiekszy wydatki poniosła strona polska.Zamieszczone przez t271828Zeby rozpoczac produkcje trzeba miec linie montazowe kooperantow, ktorzy wiedza ile i jakich podzespolow maja dostarczyc, przeszkolonych pracownikow, plan sprzedazy etc etc.
W 1983 r. a w 1987 r. był przygotowany do produkcji. Jednak zapadła dezycja o negocjacjach z Fiatem i projekt Beskida został wyrzucony do kosza.Zamieszczone przez t271828W ktorym roku beskid zostal zaprojektowany?
Bo brakowało kasy !! Jednak zamiast zapisać w umowie z włochami, że maja wdrozyć do produkcji Beskida my odpuściliśmy i daliśmy im rozpocząc produkcje swojego modelu auta.Zamieszczone przez t271828I skoro tak latwo bylo rozpoczac produkcje, to czemu sami nie zrobilismy tego przed przejeciem fabryki przez Wlochow?Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Bo piszesz bajki o tym ze mozna bylo "od razu rozpoczac produkcje"Zamieszczone przez Bigale czemu sie denerwujesz ? Próbujesz podwazac fakty historyczne i sie denerwujesz że nie wychodzi na twoje ??Zamieszczone przez t271828Noz sie w kieszeni otwiera
Testy i homologacje to najwieksze wydatki???? OIDP przeprowadzono JEDEN test zderzeniowy. Jeszcze do tego bylo to w latach 80-tych w PRL-u! Wladza (gdyby chciala) mogla wydac odpowiednim urzedom polecenie podpisania wszystkich stosownych dokumentow w 5 minut.Zamieszczone przez BigNo i tego własnie brakowało !! natomiast jak pisałem wczesniej samo auto było gotowe do produkcji. Przeszło testy, miało stoswane certyfikaty homologacyjne. Czyli najwiekszy wydatki poniosła strona polska.Zamieszczone przez t271828Zeby rozpoczac produkcje trzeba miec linie montazowe kooperantow, ktorzy wiedza ile i jakich podzespolow maja dostarczyc, przeszkolonych pracownikow, plan sprzedazy etc etc.
No wreszcie doszedles do tego, co od poczatku tlumacze. Nie mielismy potencjalu do produkcji samochodow taka jest prawda.Zamieszczone przez BigBo rakowało kasy !!Zamieszczone przez t271828I skoro tak latwo bylo rozpoczac produkcje, to czemu sami nie zrobilismy tego przed przejeciem fabryki przez Wlochow?
Komentarz
-
-
No to się nie zrozumieliśmy. W takim razie słował "od razu" powinieniem napisać w cudzysłowie. Miałem na mysli fakt, że sam samochód był gotowy. Jednak faktycznie nie istniały nawet linie produkcyjne do jego produkcji.Zamieszczone przez t271828Bo piszesz bajki o tym ze mozna bylo "od razu rozpoczac produkcje"
Ależ nie musiałem do niczego dochodzić, bo wiedziałem to na samym początku.Zamieszczone przez t271828No wreszcie doszedles do tego, co od poczatku tlumacze.
Od samego początku pisałem, że mozna było na Włochach wymóc, przy sprzedaży FSM, fakt rozpoczęcia produkcji Beskida, a obok niech by sobie produkowali np. Uno czy Dunę (Uno I sedan) którą chcieli nam wcisnąć do FSO.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
A w kazdym razie tak Ci sie wydaje. Gdybysmy chcieli cokolwiek wymusic ( a w szczegolnosci produkcje jakiegos konkretnego samochodu) to musielibysmy ustapic na innym polu. Na przyklad jesli chodzi o cene fabryki lub zwolnienia podatkowe. Nikt nie zobowiaze sie do wydania sporej sumy nie dostajac nic w zamian. A produkcja pod marka fsm i tak nie bylaby kontynuowana (na tym jednym beskidzie by sie skonczylo) bo fiat nie byl wtedy zainteresowany posiadaniem tanszej marki w swoim koncernie.Zamieszczone przez BigOd samego początku pisałem, że mozna było na Włochach wymóc, przy sprzedaży FSM, fakt rozpoczęcia produkcji Beskida, a obok niech by sobie produkowali np. Uno czy Dunę (Uno I sedan) którą chcieli nam wcisnąć do FSO.
Komentarz
-
-
No i tu musze sie z tobą zgodzić. Jednak nie wiadomo czy ustępstwa na innych polach, aby wprowadzić do produkcji Beskida, nie byłyby uzasadnione, ale tu juz wchodzimy w sferę dywagacji i przypuszczeń, a to studnia bez dnaZamieszczone przez t271828Gdybysmy chcieli cokolwiek wymusic ( a w szczegolnosci produkcje jakiegos konkretnego samochodu) to musielibysmy ustapic na innym polu. Na przyklad jesli chodzi o cene fabryki lub zwolnienia podatkowe.
Czarny Elegance
Komentarz
-
... Marnych kilkuset milionów dolarów na wdrożenie do produkcji całego projektu
Komentarz